Póki co - taki ze mnie podróżnik, jak z koziego.....ogona trąbka, ale pomysłów i chęci mam wiele. Dlatego chwytam każdą okazję do posłuchania o Podróżach, które się komu innemu udało odbyć.
Wczoraj byłam wysłuchać opowieści o tej podróży:
http://dunia.pl/2011/
Było prze-ciekawie. JA TEŻ TAK CHCĘ!!! Natychmiast, teraz i już.
Ale największe wrażenie zrobił na mnie ON:
http://dunia.pl/2011/?p=10
Bo też był na spotkaniu. Dojechał do celu TAKIEJ podróży. Owszem, z przygodami i awariami, ale dał radę.....A potem sam, samiuśki, przypłynął promem przez ocean i zdążył na spotkanie. Widziałam go na własne oczy i poklepałam po poczciwym pysku. Jak tu nie uwielbiać tego samochodu?
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
czwartek, 5 kwietnia 2012
Okulary
Widzę, że ostatnio google rządzi.
Potomki wypatrzyły to:
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,11484778,Okulary_rozszerzonej_rzeczywistosci_Google_juz_sa_.html
i pozostają w stałym zachwycie. Chcą natychmiast, odkładają z kieszonkowego, muszą to mieć!
A ja jestem przerażona. Straszne!!!!
Zamieniamy się w cyborgi jakieś.....
Albo może po prostu jestem stara i nie nadążam.....
Potomki wypatrzyły to:
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,11484778,Okulary_rozszerzonej_rzeczywistosci_Google_juz_sa_.html
i pozostają w stałym zachwycie. Chcą natychmiast, odkładają z kieszonkowego, muszą to mieć!
A ja jestem przerażona. Straszne!!!!
Zamieniamy się w cyborgi jakieś.....
Albo może po prostu jestem stara i nie nadążam.....
środa, 4 kwietnia 2012
A jednak przyjdzie!
Tegoroczna wiosna.
Przeganiania śniegiem i zimnem. W lutym, marcu i kwietniu (pewnie w ramach równoważenia, za piękną jesień, która nas tak długo rozpieszczała....).
Przyjdzie wreszcie jednak, nie ma wyjścia: widziałam dziś cztery nadlatujące bociany. Jedna jaskółka może i wiosny nie czyni, ale cztery bociany, to już coś!
Z tej okazji zgrabiłam śmieci z podwórka, a na płocie zawisły bratki w doniczkach. Nie ma odwrotu!
wtorek, 3 kwietnia 2012
Napomykam...
Dla ciekawskich, acz mało spostrzegawczych:
rozpoczęłam proces przenoszenia archiwalnych wiadomości ze starego bloga - tutaj. Są już pierwsze efekty. Sama się przy tym nieźle bawię i fajnie mi się wspomina, dlatego informuję wszem i wobec, że jest coś "nowego" na blogu.
rozpoczęłam proces przenoszenia archiwalnych wiadomości ze starego bloga - tutaj. Są już pierwsze efekty. Sama się przy tym nieźle bawię i fajnie mi się wspomina, dlatego informuję wszem i wobec, że jest coś "nowego" na blogu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)