z klimatem...

z klimatem...

środa, 4 kwietnia 2012

A jednak przyjdzie!


Tegoroczna wiosna.
Przeganiania śniegiem i zimnem. W lutym, marcu i kwietniu (pewnie w ramach równoważenia, za piękną jesień, która nas tak długo rozpieszczała....).
Przyjdzie wreszcie jednak, nie ma wyjścia: widziałam dziś cztery nadlatujące bociany. Jedna jaskółka może i wiosny nie czyni, ale cztery bociany, to już coś!

Z tej okazji zgrabiłam śmieci z podwórka, a na płocie zawisły bratki w doniczkach. Nie ma odwrotu!

2 komentarze:

  1. Przelatujące bociany wróżą ponoć podróże, w przeciwieństwie do tych siedzących. A jeszcze cztery! Ja w tym roku, niestety, siedzę w domu - pierwszy bocian na gnieździe był :)
    edorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na to, że masz rację - jesienią szykuje się nam wyprawa do Afryki....ale na razie ciiiicho- sza!

    OdpowiedzUsuń