Wiem, że jest nieadekwatna do tego, co mamy od kilku dni za oknem....Ale to zdjęcie mojej Znajomej tak bardzo mnie urzekło, że pokochałam je od pierwszego wejrzenia i nie mogę od niego oderwać oczu. Bo taka właśnie była tegoroczna jesień. Pełna kolorów....a zasmakowałam każdego z nich do ostatniej kropelki.
Trudno, nie wkleję w tym roku jesieni burej i ponurej, skoro zagapiłam się i nie było na blogu ani chwili tej wielobarwnej - bo nawet nie można powiedzieć po prostu "złotej"...ona nie była wszak zwyczajnie złota....
Dziękuję za umożliwienie wykorzystania zdjęcia. Bardzo ono do mnie przemawia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo ładne zdjęcie
OdpowiedzUsuńprawda? zakochałam się w nim tak, jak w tegorocznej jesieni :)
OdpowiedzUsuń