z klimatem...

z klimatem...

wtorek, 15 listopada 2011

fotka tytułowa

Wiem, że jest nieadekwatna do tego, co mamy od kilku dni za oknem....Ale to zdjęcie mojej Znajomej tak bardzo mnie urzekło, że pokochałam je od pierwszego wejrzenia i nie mogę od niego oderwać oczu. Bo taka właśnie była tegoroczna jesień. Pełna kolorów....a zasmakowałam każdego z nich do ostatniej kropelki.
Trudno, nie wkleję w tym roku jesieni burej i ponurej, skoro zagapiłam się i nie było na blogu ani chwili tej wielobarwnej - bo nawet nie można powiedzieć po prostu "złotej"...ona nie była wszak zwyczajnie złota....
Dziękuję za umożliwienie wykorzystania zdjęcia. Bardzo ono do mnie przemawia.

2 komentarze:

  1. bardzo ładne zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. prawda? zakochałam się w nim tak, jak w tegorocznej jesieni :)

    OdpowiedzUsuń