z klimatem...

z klimatem...

niedziela, 4 marca 2012

czy to już przedwiośnie?

Nie, chyba dopiero "pozimie". Ale fajne "pozimie" - miło jest zabłądzić w leśne ostępy w rodzinno-psim gronie.
Wszyscy zadowoleni i zrelaksowani:




Droga przed nami się otwierała, najpierw wąsko, potem coraz szerzej:




Niektórzy poszukiwali wodopoju - razem lub osobno:



Inni po prostu delektowali się przyrodą:





Kiedy ulubiona Pani poszła na zwiady, zobaczyć, co jest "za lasem", zaś psy musiały zostać przy reszcie rodziny, miny miały wyczekujące i zniecierpliwione, jakby chciały ponaglić: "niechże ona wraca!"



Na koniec, żwawym truchtem ruszyliśmy w drogę powrotną:


Jak widać, wilczaści obrali nieco żwawszy trucht od niedźwiedziowatych......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz