z klimatem...

z klimatem...

piątek, 18 grudnia 2009

śnieg i kierowcy

Zima zaskoczyła kierowców. Jak co roku.
Zastanawiające jest to, że Drugi Dzień Zimy nie jest już taki dramatyczny.
Oraz to, że Pierwszy Dzień Zimy zawsze, co roku, Jest Dramatyczny.
Tak, jakbyśmy mieszkali w tropikach i ŚNIEG był niesłychanym, historycznym wydarzeniem, a nie corocznym, niezmiennym elementem miejscowego klimatu.

2 komentarze:

  1. tak tylko testowo komentuję :)

    a u nas Drugi Dzień Zimy też był dość dramatyczny. Ale już chyba po zimie...

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli chodzi o kierowców - woda ma mniejszy wpływ na ich percepcję - sprawdzałam dzisiaj: jeździ się płynnie, bez porównania z Pierwszym Dniem Śniegu

    jeśli chodzi o odczucia - rodzinna depresja jesienna powraca, aaaaa!!! (dobrze, że na moje własne samopoczucie pogoda ma wpływ żaden)

    OdpowiedzUsuń