Otóż. Przyznaję się.
Po rozmowie z Profesorem złożyłam podanie o przywrócenie mnie na studia.
Dostanę z powrotem mój stareńki indeks oraz nowiusieńka legitymację.
Nadal czuję się dziwnie.Nie ma to, jak zadziałać pod wpływem impulsu.
Uprasza się o trzymanie kciuków, żeby impuls nie okazał się chwilowy i pozbawiony głębszych oraz solidniejszych podstaw.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz