Szkoda, że nie w poniedziałek, bo ubaw miałabym cały tydzień.....
Wpadam
do pracy punkt 10.00. Pod bramą zastaję tupiącą panią Klientkę. "Macie
jeszcze te okna w magazynie po 100 zł?" - pyta. Jako żywo - nigdy nie
widziałam okna za 100 zł, poza tym nie mamy magazynu - okna zamawia się w
fabryce, gdzie są produkowane dla każdego klienta indywidualnie. Ale
grzecznie zapraszam panią do środka, pokazuję foldery drzwi ( bo też ją
interesują), rozmawiamy....Po chwili - z uporem maniaka - powraca do
tematu okien z magazynu - " bo ja widziałam Waszą reklamę, tam jest
napisane". Przebiegam w myśli wszystkie nasze ulotki, jakie widziałam i
nie przypominam sobie żadnego tekstu o magazynie. Fakt, w celach
marketingowych różne rzeczy się pisze, ale przecież nie mogliśmy napisać
nic o oknach Z MAGAZYNU, bo go nie mamy!!! Klientka zaczyna się pienić -
"nie wiecie, co wypisujecie na tych reklamach, wprowadziliście mnie w
błąd! Ja tu przez pół miasta taksówką jadę, bo tanie okna, a tu nic!"
I tu mnie oświeciło - na reklamie jest napisane: "OKNA MAGAZYNOWE OD 100ZŁ"
Okna magazynowe - nie "w magazynie", tylko "do magazynów" - nieotwieralne, bez wzmocnień, nie nadające się do mieszkania.
Morał: ludzie, uczcie się czytać ze zrozumieniem!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz