z klimatem...

z klimatem...

sobota, 21 lipca 2007

Zakochana

beznadziejnie........
Już jest kupiony przez dewelopera i przeznaczony do rozbiórki...bloczysko ponure stanie na jego miejscu - jego nieszcześciem jest to, że stoi na dużej, atrakcyjnej działce w centrum miasta. Ech.....

dom

A ja bym tak pięknie go zagospodarowała.....
Po pierwsze - wyremontowała tak, że stałby się perełką okolicy.
Po drugie - urządziła w nim klubik - to moje marzenie, a lokalizacja i warunki - idealne. Taki klubik z książkami dla Dużych i Małych oraz małym conieco. Z księgarnią i placem zabaw. Do posiedzenia w dzień z dziećmi, wieczorami z Ukochanym.
Ale nie - lepiej wyburzyć.
ech.....Chociaż niech zdjęcie pozostanie......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz