z klimatem...

z klimatem...

poniedziałek, 13 sierpnia 2007

Blogowanie bez opamiętania - skutki

Odkąd moja lista blogów zrobiła się niebezpiecznie długa, mam nieustające wrażenie, że kogoś zaniedbuję, nie wstępując na jego bloga należycie często - to raz.
Po drugie - przeczytawszy jakieś interesujące, krótkie stwierdzenie - nie jestem w stanie sobie przypomnieć, u kogo je czytałam, co nie jest przyjemne choćby z tego powodu, że trudno mi się do niego odnieść, nie podając źródła...A grzebanie po wszystkich notkach we wszystkich blogach, które czytam zazwyczaj hurtowo, żeby odnaleźć jedno zdanie, przekracza moje czytelnicze możliwości.
Ot, choćby tekst o spodniach - biodrówkach, które mają nieadekwatną nazwę, bo "trzymają się nie na biodrach tylko na c....." - co jest stwierdzeniem w stu procentach celnym i odzwierciedlającym wszystkie moje odczucia w kierunku tegoż modelu spodni.
Także z góry przepraszam Autorkę za nieautoryzowane użycie opisu spodni - biodrówek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz