Poniżej fotka z Mikołajek - Dużego Portu. Osobiście wolę Porty Leśne i dzikie, a nie gwarne i zaludnione miasteczka. Towarzysko - imprezowy aspekt żeglarskiego życia jakoś mnie nie nęci. Na szczęście reszta załogi jest podobnego zdania - czasem po prostu należy uzupełnić zapasy, a w lesie nie wszystko do się zdobyć...
poniedziałek, 26 lipca 2010
No to płyniemy!
Nikt nie ma morskiej choroby, łódka "Marian" jest duża i stabilna, pogoda dopisuje, bo nie jest zbyt gorąco.
Poniżej fotka z Mikołajek - Dużego Portu. Osobiście wolę Porty Leśne i dzikie, a nie gwarne i zaludnione miasteczka. Towarzysko - imprezowy aspekt żeglarskiego życia jakoś mnie nie nęci. Na szczęście reszta załogi jest podobnego zdania - czasem po prostu należy uzupełnić zapasy, a w lesie nie wszystko do się zdobyć...
Poniżej fotka z Mikołajek - Dużego Portu. Osobiście wolę Porty Leśne i dzikie, a nie gwarne i zaludnione miasteczka. Towarzysko - imprezowy aspekt żeglarskiego życia jakoś mnie nie nęci. Na szczęście reszta załogi jest podobnego zdania - czasem po prostu należy uzupełnić zapasy, a w lesie nie wszystko do się zdobyć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz