Znalazłam sobie zwierzątko do opieki. Jest karminowoczerwone, mieszka na samotnej skale. Odwiedzam go kilka razy podczas plażowania. Czasem wystawia czułki, innym razem jest tylko szorstką naroślą na kamieniu - zależy to od aktualnego poziomu wody. Nie mam fotki, bo musiałabym wejść do wody z aparatem - poniższa pokazuje tylko małą skałkę, na której mieszka owo "COŚ". Zwierzątko przyjaźni się z małym krabem - i nie mam pojęcia, jak się nazywa.
Na pewno będę za nim tęsknić w długie, zimowe wieczory na północy Europy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz