z klimatem...

z klimatem...

środa, 4 sierpnia 2010

Zemsta producenta

Człowiek, który wymyślił śpiwory, był z pewnością zagnieżdżonym w ciepłym gniazdku domatorem, który śpiwora NIGDY nie użył. A już na pewno nie spakował do woreczka.
Ewentualnie mógł być frustratem, nienawidzącym turystów wszelkiej maści, ze szczególnym uwzględnieniem tych, używających śpiworów.
Za każdym razem, kiedy spadnie na mnie obowiązek zwijania śpiworów po ich wakacyjnym użytkowaniu, klnę na czym świat stoi - kto wymyślił, że tak wielka, do tego puszysta płachta ma się zmieścić do tak mikroskopijnego woreczka???
Ja rozumiem - względy oszczędnościowe, brak miejsca w plecaku, konieczność absolutnej miniaturyzacji. Ale bez przesady, luuudzie, bez przesady!
Połamałam sobie pazury, spociłam się jak mysz, a poziom agresji wzrósł mi ponad wszelkie granice.
Gdyby nawinął mi się pod rękę producent śpiworów, kazałabym mu zeżreć ten produkt. I zakąsić woreczkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz