Właśnie prawie skasowałam sobie długiego posta. Na bloxie byłoby "po ptakach", jeśli przypadkowo zamknęłabym stronę. A tutaj - elegancko znalazłam cały tekst w kopiach roboczych, dzięki automatycznemu zapisywaniu. Małe, a cieszy.
O! I odkryłam, dlaczego czas realny nie zgadza mi się z bloggerowym - otóż byłam w strefie czasu pacyficznego - GMT-8, hehe - ależ ma podróżnicza dusza wyłazi ze mnie na każdym kroku! Teraz muszę zrobić porządek w notkach.
I - trochę egocentrycznie - zapytam: czy ktoś tu w ogóle bywa? Nie potrafię znaleźć miejsca, gdzie widać listę gości i nie wiem, czy piszę sobie dla siebie jedynie, czy może mam milczących Czytelników?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No jestem, dotarłam:) I zasubskrybowałam do rssa, więc będę czytać namiętnie i regularnie ale z ukrycia:)
OdpowiedzUsuńPozdrówki
Vi z Violetova
Jestem, jestem...
OdpowiedzUsuńagnieszka_azj
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńJa tu bywam, choć się nie odzywam.
Lubię tu zaglądać.
Pozdrawia serdecznie
jollala
i ja bywam,
OdpowiedzUsuńpozdr lippy
miło mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem trafiłam do Ciebie ze dwa tygodnie temu i zaglądam teraz codziennie.Przeczytałam każdy wpis od początku roku.
OdpowiedzUsuńPiszesz świetnie. Dużo się śmieję, a to mi odpowiada.
Dzisiaj dopiero skomentowałam, bo się domagałaś:))
Pozdrawiam sedecznie.
miło Cię przywitać, "Anonimowy" ;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam. Nie przedstawiłam się.
OdpowiedzUsuńMam na imie Ania.
Pozdrawiam serdecznie.